piątek, 28 sierpnia 2015

» 6.|| indeks glikemiczny.

» INDEKS GLIKEMICZNY Określa się stosunek stężenia glukozy we krwi po spożyciu pokarmu testowanego, do stężenia glukozy po spożyciu produktu referencyjnego, którym jest roztwór czystej glukozy.

» A tak bardziej "po ludzku?
 Określa zawartość czystego cukru/skrobi w produkcie węglowodanowym -->
Określa szybkość zwiększenia stężenia glukozy we krwi po spożyciu produktów (węglowodanów) w porównaniu ze zwiększeniem, jakie następuje po spożyciu takiej samej ilości węglowodanów w postaci czystej glukozy.

» Jak to wygląda w praktyce, w codziennym życiu?
Gdy spożywamy produkty, które mają duży indeks glikemiczny dochodzi do gwałtownego zwiększenia glikemii poposiłkowej, gwałtownego wydzielania insuliny, a następnie szybkiego zmniejszenia się stężenia glukozy we krwi, co skutkuje zwiększeniem wydzielania glukagonu i zwiększeniem łaknienia. Spożywanie takich produktów sprawia, że tłuszcz się odkłada, przez co tyjemy, pojawia się oponka na brzuchu itd. Kiedy spożywamy produkty o niskim IG sytuacja jest odwrotna: spowalniają one wchłanianie glukozy i przez dłuższy czas powodują łagodne zwiększanie glikemii i insulinemii poposiłkowej.


» WĘGLOWODANY PROSTE.
szybko podnoszą poziom glukozy we krwi. 
GLUKOZA, FRUKTOZA

» WĘGLOWODANY ZŁOŻONE
spowalniają wzrost glukozy we krwi, mają znacznie dłuższy czas trawienia
SKROBIA, LAKTOZA, MANNOZA


Produkty o niskim IG (<50) – cukry czołgające się, WOLNO podnoszące poziom cukru we krwi 
Produkty o średnim IG (50-70) – cukry spacerujące
Produkty o wysokim IG (>70) – cukry biegnące, SZYBKO podnoszące poziom cukru we krwi

» CZOŁGAJĄCE SIĘ: warzywa, woce (wiśnie, czereśnie, brzoskwinie, grapefruity), chleb gruboziarnisty, mleko, jogurt
» SPACERUJĄCE: kukurydza, ziemniaki, owoce (banany, melony, jabłka, gruszki, śliwki, poziomki, truskawki, ananasy, pomarańcze), chleb razowy, ryż, kasze, płatki owsiane
» BIEGNĄCE: cukier, słodkie ciastka bez czekolady, lody sorbetowe, soki owocowe, syropy, napoje słodzone, miód, dżem, konfitury, ziemniaki puree, chleb biały i z dodatkiem słodu, płatki kukurydziane

Korzyści płynące ze spożywania produktów o niskim i średnim IG:
- utrzymywanie sytości --> unikanie podjadania
- zmniejszenie stężenia triglicerydów, cholesterolu całkowitego i "złego" cholesterolu (LDL), podwyższenie "dobrego" cholesterolu (HDL)
- zmniejszenie ryzyka rozwoju cukrzycy i niektórych nowotworów
- poprawa stanu skóry

PRODUKTY O NISKIM I ŚREDNIM IG ZALECANE SĄ DLA KAŻDEGO :)

środa, 26 sierpnia 2015

» 5.|| metamorfoza.

"O matko, nigdy bym Cię nie rozpoznał na ulicy!" Znacie to zdanie? Często je słyszycie? Ja zawsze kiedy spotykam dawno nie widzianą rodzinę, starych znajomych, rodziców znajomych, czy kiedy odwiedzam babcię w miejscowości, w której się wychowałam. To bardzo miłe zdanie. Zawsze kiedy je słyszę uśmiecha mi się serce, bo wiem, że sama zapracowałam na to, aby teraz je tak często słyszeć. Ludzie mnie nie rozpoznają, nie mogą uwierzyć kiedy dowiadują się że ja to ja. Wiecie jakie zdanie słyszę równie często, jak to z pierwszych słów mojego wpisu? "Pamiętam Cię jak byłaś taaaka gruba..". Tak, gruba. Nie boję się tego słowa, bo kiedyś rzeczywiście tak było. Wierzcie lub nie: to było piekło...


...i nie chodzi tu tylko o moje zdrowie w sensie fizycznym. Bardziej chodzi o to psychiczne. Nie posiadam wielu zdjeć z tamteg okresu. Unikałam aparatu, zawsze stawałam z tyłu, zdjęcia z mojej komunii, komunii mojej siostry, kuzynki, drugiej kuzynki, wesela, chrzcin.. wszystko schowane jak najgłębiej się da. 
Mówią, że wygląd się nie liczy. Na pewno? Skoro tak jest, to dlaczego niejednokrotnie wracałam do domu zapłakana, bo byłam pośmiewiskiem, bo się nademną "znęcali", a inne, szczupłe koleżanki nie doświadczały takiego czegoś? Dlaczego zawsze musiałam zazdrościć koleżankom, że spotykają się z chłopcami, dostają od nich sms-y itd, a ja siedzę w domu i wstydzę się wyjść na dwór? No właśnie dlatego, że wygląd ma znaczenie i doskonale wie o tym każdy z nas. 


Z całego serca pragnęłam zmiany i chyba nie tylko ja. Moi najbliźsi też tego chcieli, do dziś dnia pamiętam słowa siostry, która kiedy z jakiś tam niewiadomych źródeł odkryła, że spotykam się potajemnie (oczywiście potajemnie przed nią :D) z chłopakiem, powiedziała do mnie, że zawsze bała się, że nie będę szczęśliwa, że nikt mnie nie będzie chciał. To przykre słowa, prawda? Ale dają kopa do zmiany. 

W gimnazjum razem z klasą wyjeżdżaliśmy na turniej do Teramo. Włochy, plaża, a ja stoje przed lustrem i myślę: matko, jak ja wyjdę na plażę?! Wtedy pierwszy raz zaczęłam ćwiczyć z Mel B, która nie opuszcza mnie do dziś dnia. Zmieniłam dietę, nieco schudłam i z mniejszymi już oporami kupiłam dwuczęściowy strój. Dużo więcej zrzuciłam już na samym turnieju, gdzie sami musieliśmy dbać o swoje posiłki. Wiele dało mi również trenowanie piłki ręcznej. 6 lat, codzienne treningi, letnie obozy, weekendowe turnieje. Miałam ten zaszczyt należeć do kadry dolnegośląska, gdzie maniak kamery- mój trener nagrywał wszystko, wszędzie i zawsze. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaka byłam dumna i szczęśliwa, kiedy na ostatnich już zgrupowaniach oglądaliśmy filmy z początków kadry i każdy, razem ze mną w głos śmiał się kiedy pojawiałam się na ekranie. Szczęśliwa, bo udało mi się zgubić to co przybijało mnie do ziemi, dumna, bo w tym momencie dostawałam skrzydeł.


W liceum miałam wzloty i upadki, momentami dopadały mnie kryzysy, ale już wtedy czułam się o wiele pewniej. Nie wstydziłam się założyć krótkiej spódnicy, sukienki czy szortów. Polubiłam zakupy, zainteresowałam się bardziej swoim wyglądem, fryzurą, makijażem. Najlepsze w momencie, gdy zmieniasz swoje ciało jest to, że zmieniasz całą siebie, tą w środku również. Stałam się innym człowiekiem, bardziej otwartym, ciekawym świata, chętnym do wyjścia do ludzi, pewnym siebie.


Dzisiaj jestem dumna z tego co osiągnęłam i nie wstydzę się o tym mówić. Nie mylić z tym, że uważam się za ideał! Ideałów nie ma, ale myślę, że każdy z nas ma w głowie cel do którego dąży. Ja nie spoczęłam na laurach, ciągle ze sobą walczę. Tu za dużo, tam za mało, tam za szeroko... kto z nas tego nie zna? Ważne żeby mieć siłę walczyć ze swoimi słabościami i nigdy się nie poddawać.


PROVE THEM, udowodnij im, że potrafisz! Niech opadnie im szczęka!





poniedziałek, 24 sierpnia 2015

» 4.|| trening pośladków.

Każda z nas marzy o pięknych,krągłych pośladkach, bez cienia celulitu.
 Pamiętaj: nic się samo nie wydarzy! zamiast marzyć, zacznij działać :)

Najlepsze efety da nam trening z obciążeniem, ze sztangą, hantlami czy kettlem, który najlepiej wykonywać pod czujnym okiem trenera personalnego, czy instruktora, który pomoże odpowiednio wykonywać ćwiczenia. Zła technika może sprawić, że ćwiczenia nie bedą skuteczne, a co gorsze mogą pojawić się kontuzje. Ćwiczeń siłowych nie należy się bać! Przysiady, wykroki, czy martwy ciąg sprawią, że efekty pojawią się bardzo szybko.
Co w sytuacji, gdy nie mamy możliwości ćwiczenia na siłowni? Są na to sposoby! W sieci jest mnóstwo filmów z ćwiczeniami na pośladki. Ćwiczyć można z kim tylko sobie wymarzymy: Chodakowska, Lewandowska, Mel B, Gacka, Vitoria Secret i wiele wiele innych. Ważne jest to, że w domu również można pozwolić sobie na trening pośladków z obciążeniem. Wystarczy zaopatrzyć się w obciążniki, z którymi można wykonywać wszystkie ćwiczenia.


Wykonując w domu ćwiczenia na pośladki najczęściej robię to z Natalią Gacką --> KLIK
oraz z Mel B --> KLIK
Myślę, że oba zestawy mogą wykonywać osoby początkujące. Dla tych, którzy ćwiczą nieco dłużej --> KLIK
Pamiętaj, aby po treningu wykonać ćwiczenia rozciągające.

Dla pań, które walczą z cellulitem polecam stosowanie peelingu kawowego, który można przygotować samemu w domu. To niewielki koszt, a efekty są zauważalne. Największym minusem kawowej przyjemności, jest NIEprzyjemne czyszczenie wanny/prysznica. Peeling należy stosować dwa/trzy razy w tygodniu.
Po zastosowaniu skóra staje się miękka, przyjemna w dotyku, a po dłużyszm stosowaniu można zauważyć znikanie cellulitu. W połączeniu z powyższymi ćwiczeniami i odpowiednią dietą marzenia zaczynają się spełniać!

PRZEPIS: kawa mielona (2 łyżeczki), cukier biały (1 łyżka), cynamon (2 łyżeczki), żel do mycia ciała, pojemnik.
Kawę zalewamy wrzątkiem, dodajemy cynamon i cukier, a kiedy wystygnie dolewamy żel do mycia i gotowe. 
Jest to przykładowy przepis na kawowy peeling. Jeśli będziecie zainteresowani innymi przepisami dajcie znać, chętnie się nimi podzielę!


niedziela, 23 sierpnia 2015

» 3.|| szarlotka na śniadanie

Hej! Z tej strony martyniankax. Moja ulubiona siostra udostępniła mi bloga i postanowiłam od czasu do czasu dodać tu coś mniej lub bardziej pożytecznego. ;))) Jestem fitfreakiem od początku roku i nikt nie chce już słuchać mojego gadania o zdrowym odżywianiu, więc może chociaż tutaj będę mogła się wyżyć. ;))
OK! Dziś przepis na szarlotkę na śniadanie. Może nic odkrywczego, ale kiedy zaczynałam swoją przygodę nie potrafiłam usmażyć nawet omleta, więc może moje wypociny choć jednej osobie, będącej na starcie, się przydadzą. :)

SZARLOTKOWY FITTORCIK


SKŁADNIKI:
  • 2 jajka
  • łyżka mąki/płatków owsianych
  • szczypta soli i sody oczyszczonej
  • przyprawa do szarlotki/cynamon
  • jogurt grecki (2 łyżki)
  • kakao (łyżeczka)
  • dżem jabłkowy/jabłko
  • masło orzechowe (można pominąć)
  • rodzynki, sezam
WYKONANIE:

Białka ubijamy na sztywną pianę z dodatkiem soli, dodajemy żółtka oraz resztę składników, mieszamy i smażymy trzy/cztery małe omleciki. Ja to robię na patelni naleśnikowej z dodatkiem oliwy z oliwek,
Gotowe omlety przekładamy na zmianę masłem orzechowym i dżemem jabłkowym (u mnie domowej roboty!). Polewamy jogurtem greckim z dodatkiem kakaa, dekorujemy wedle uznania. Tutaj rodzynki, pokrojone jabłko i sezam. W przypadku braku dżemu możemy użyć świeżego jabłuszka. Korzystajmy póki mamy własne, polskie, tanie i świeże!
SMACZNEGO!
PS nie jestem mistrzem dekoracji, wieeeem! Ale trenuję!

piątek, 21 sierpnia 2015

» 2. || sportowe emocje.

Coraz więcej osób podejmuje walkę z samym sobą, zapisuje się na siłownie, basen, zaczyna biegać na pobliskich stadionach czy rozkłada w zaciszu domowym matę i włącza płytę DVD z ćwiczeniami. Każdy zaczyna mając inny powód, cel, lecz efekt tych zmagań jest zawsze taki sam: wysiłek fizyczny, trening staje się nieodłączną częścią życia, rutyną, z której ciężko jest się wyrwać. Znam setki ludzi, którzy nie wyobrażają sobie życia bez aktywności fizycznej. Połowa z nich są to osoby, które wybrały konkretne dyscypliny sportowe i nie ważne czy uprawiają je amatorsko, półamatorsko czy profesjonalnie. Ważne, że robią to co kochają.
Odkąd pamiętam moje życie toczyło się wokół sportu. W 3 klasie podstawówki podjęłam decyzję, która okazała się być jedną z najlepszych w życiu. Wybrałam klasę o profilu piłki ręcznej i przy tym sporcie pozostałam 6 lat. Nie jestem w stanie opisać jak pozytywnie wpłynęło to na moje życie. Poznałam masę wspaniałych ludzi, nauczyłam się co to znaczy współpraca, lojalność, a przede wszystkim drużyna. Ale to nie wszystko, od tego momentu zaczęła się również moja zewnętrzna metamorfoza. Nabrałam pewności siebie, stałam się zupełnie inną osobą. W liceum z różnych powodów przestałam trenować, ale grywałam na różnego rodzaju licealiadach i zawodach.
Kiedy w liceum poznałam mojego chłopaka, inny sport pojawił się w moim życiu, choć tym razem tylko biernie. Od tego momentu dość regularnie chodzę na mecze piłki nożnej, choć rzadko są to występy ekstraklasy a o wiele częściej trzeciej/czwartej ligi. Każdy sport potrafi zaciekawić i po pewnym czasie aż nie wyobrażasz sobie, że mogłoby go nie być w Twoim życiu, nawet jeśli tylko biernie siedzisz na trybunach i kibicujesz,
Od pewnego czasu zainteresowałam się również tenisem ziemnym i to nie tylko tym z telewizji. Śmieję się teraz na wspomnienie, kiedy to kilka lat temu mówiłam do mojej siostry, że tenis jest beznadziejny, bo nawet nie wiadomo kiedy ktoś wygrał punkt, bo nikt się nigdy nie cieszy, albo że dlaczego zawodnicy nie serwują tam gdzie nie ma przeciwnika. Teraz wszystkie zasady, reguły są dla mnie tak oczywiste, że dziwię się, gdy ktoś ich nie zna. Z dumą wtedy tłumaczę za jaką linią jest out, gdzie kończy się boisko do singla a zaczyna do debla i dlaczego serwis jest powtórzony gdy piłka dotknie siatki. Stanie na korcie, trzymanie rakiety, odbijanie bekhendem, forhendem to niesamowita sprawa i naprawdę polecam każdemu! Codzienny trening można zastąpić wypadem na kort, zawsze to nowa przygoda, wspomnienia, a może i wy pokochacie tenisa i staniecie się jego fanem tak jak ja.
Na świecie istnieje setki różnych dyscyplin sportowych, lecz wszystkich sportowców łączy jedno: miłość do tego co robią.
Sport kształtuje charakter (samodyscyplina, pokora, cierpliwość, pewność siebie). 
Wymaga poświęceń, wyborów i setek godzin spędzonych na treningach, ale aby osiągnąć sukces pierwsze co trzeba zrobić, to zakochać się w ciężkiej pracy!


środa, 19 sierpnia 2015

» 1. || pierwsze wrażenie? najważniejsze!

PROVE THEM, czyli pokaż światu na co Cię stać, udowodnij, że każde marzenie można spełnić, wystarczy tylko mocno wierzyć i jeszcze mocniej chcieć.
Mam na imię Angelika, jestem studentką dietetyki. Chcę dzielić się z wami nowinkami z 'fit' świata, dyskutować o ćwiczeniach, kaloriach, dietach, suplementach, o modzie (czasem nie tylko o tej sportowej), czy kosmetykach. 
Blogowanie to nie sposób na zabicie czasu, to nie zwykłe hobby. To coś więcej. Blogowanie potrafi zawładnąć życiem i stać się jego nierozłączną częścią. W przeszłości prowadziłam wiele blogów o przeróżnej tematyce, począwszy od siatkówki, przez piłkę ręczną, kończąc na hollywoodzkim życiu aktorów/aktorek. Prowadzenie każdego z nich sprawiało mi ogromna przyjemność i prawdziwa satysfakcję i wiem ze w tym przypadku inaczej nie będzie. Pora zacząć nowa przygodę.
 Mam nadzieje, że będziecie ze mną!